sobota, 30 maja 2015

Włoskie klimaty!

Lubię swoje miasto. Zapach świeżego powietrza, skoszonej trawy, rozkwitających się drzew i kwiatów. Czasami wydaję mi się, że mieszkam we Włoszech. Tłumy, kolejki, włoscy podróżnicy, dania z włoskiego rodu, a co najważniejsze.. drzwi, przypominające ten klimat. Często, można spotkać tutaj takie rzeczy. Ale... czasami wydaję mi się, że wolałabym mieszkać na wsi. Cisza, spokój... czego chcieć więcej? No a dlaczego chciałabym? Mam dość ciągłych kolejek, tłumów, i ciągłego hałasu z powodu jakiś żużlów lub imprez, organizowanych przez miasto. Na wsi naprawdę, też można dostrzec włoskie klimaty. Muszę wam powiedzieć, że jeszcze nie byłam we Włoszech. Ogólnie, bardzo podoba mi się ten kraj. W sumie jest pewna rzecz, którą różnią się Włochy od mojego miasta... Tutaj nie ma tak ciepłego słońca. Ci, co mieszkają na wsi, też mają dobrze. Tak jak wyżej pisałam, cisza, spokój, oddzielenie od miasta.. ale, mieszkanie w mieście też dobrze na nas wpływa. Wracając do Włoch. Wspaniałe jedzenie, ludzie, morze, okolice, miasta. Tym włoscy mieszkańcy mogą się cieszyć... że mają tak wspaniały kraj!
  Tak więc, mam nadzieję, że w moim mieście, znajdę jeszcze jakieś klimaty stylu włoskiego.

Nie jestem ideałem...

Nie którzy często mi powtarzają ,,Jaka ty jesteś dobra!'' ,,Wszystko Ci wychodzi'', ,,Niczego nigdy nie zapominasz''. Prawdę mówiąc, tak prawie zawsze o wszystkim pamiętam... PRAWIE. Czasami zdarza mi się zapomnieć wielu rzeczy. Nie chodzi mi tutaj tylko o rzeczy jakieś szkole, ale i w rzeczywistości. To nie jest kogoś wina, że jakaś osoba non stop zapomina o czymś. To nie jest niczyja wina. Paru z was może sobie zadać teraz pytanie ,,No a czyja to wina?''. Po prostu takimi się urodziliśmy, i jedni niczego nie zapominają, inni rzadko, a jeszcze inni zawszę. Musze wam powiedzieć, że u mnie w klasie nie było jeszcze dnia, żeby cała klasa miała zadanie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto nie ma zadania, książki, zeszytu lub podobnych przyborów.
Uwierzcie mi, to staję się już śmieszne. No ale, nikt w końcu nie jest bardzo idealny. Jeśli kogoś nie znamy, i widzimy, że wszystko zawszę ma, nie możemy go nazwać osobą ,,IDEALNĄ'' gdyż, tą osobę widzimy pierwszy raz. To nic takiego jeśli ktoś zapomni o czymś. No chyba, że zapomni o czymś ważnym, to już zupełnie inna sprawa. Tak więc podsumowując dzisiejszy post; Niektórym z was, może wydawać się, że jestem idealna patrząc ogólnie na mnie, bloga, posty itp. Ale nie jestem ideałem. Czasami czegoś zapomnę. Nie chcę być nazywana idealną, gdyż wiem, że nie zawsze taka jestem...

Nie mów mi jak mam żyć...

Ostatnio przytrafiło mi się spotkać pewną osobę, która cały czas mówiła mi ,,Zrób to, zrób tamto'', ,,Ta fryzura jest rozwalona'', ,,Spodnie masz podarte'' itp. Tak dzieje się najczęściej w szkole. Przecież każdy żyje jak chce i to jest jego własna sprawa. Nie lubię osób, które tylko potrafią rozkazywać. Każdy ma inny charakter, jednym to przeszkadza, inni nie widzą w tym nic strasznego. Nie mów mi jak mam żyć... no właśnie. Wiadomo, rodzice (jak to zazwyczaj bywa :p ) mają racje. Ale uważam, że osoby młodsze od nas, które chodzą z nami do szkoły, może nawet do jednej klasy nie powinny wypowiadać się na ten temat jakie kto ma ubrania, fryzurę, jak chodzi itp. Przecież nie liczy się nasz wygląd i obuwie, lecz to co mamy głęboko w sobie, SERCU. Pod paczyłam kiedyś parę osób, które paczą tylko na wygląd. Ale przecież jak to się mówi ,,Nie oceniaj książki po okładce'' tak samo jest z ludźmi. Nie możemy ich oceniać po wyglądzie, samochodzie jakim jeździ, lecz po tym jaką ma duszę. 

Oczywiście, to jest tylko moje zdanie, ale myślę, że paru z was też jest po mojej stronie. Ci co sądzą inaczej, nic się nie dzieje, to wasza sprawa. Każdy żyje jak chcę. Ja nie czuję się jakąś osobą, która mogłaby rozkazywać w jakiś sposób. Nie lubię tego.
Tak więc, cieszmy się ludźmi, bo nie doceniamy, że tak szybko odchodzą...